Category Archives: Moje „ale”

Zabiegana agh

Jeju naprawdę nie mam czasu na pisanie.. kompletnie. Ale ostatnie dni i wracam już z normalnym porządkiem! O tak!

Co się ostatnio działo? O jeju, pewnie połowy nawet nie pamiętam bo to się nie da hah

Byłam na Wólce (pozdrawiam Rzeszów <3), później z tych ważnych rzeczy to odebrałam z  dziewczynami nagrodę za filmik.. szczegóły tutaj: Podaruj życie!

W weekend Bieg Gladiatora, o którym postaram się coś napisać któregoś razu ale jak na razie to szkoła!

Później koncert Zielonych Żabek, za który serdecznie dziękuję całej ekipie w Rude! Jesteście niesamowici!

Tym czasem spadam uczyć się na Angielski i do przeczytania po zakończeniu roku szkolnego! 🙂

 

 

Podaruj życie – masz to we krwi!

1 czerwca w powiecie po raz kolejny obchodzony był „Dzień Dawcy”

Wydaje mi się, że nie ma konieczności wyjaśniania sensu tego dnia, po prostu można było zapisać się do rejestru dawców szpiku lub oddać krew w specjalnie przygotowanym do  tego miejscu.

Nie mam zamiaru namawiać nikogo do tego by został dawcą, to indywidualna sprawa..decyzja każdego z nas, ale jeśli masz wątpliwości to zapraszam do obejrzenia przygotowanego przeze mnie i moje koleżanki, krótkiego spotu dotyczącego właśnie  krwiodawstwa.

Feminizm

Dobra, temat rzeka. Coś co wzbudza wile kontrowersji, kłótni..przynajmniej w moim otoczeniu.

Co to jest?

Feminizm to ideologia związana z równouprawnieniem kobiet.

Wpadałam na ten temat dzisiaj, na lekcji religii, kiedy pod koniec dłuższej rozmowy ksiądz powiedział zdanie w stylu „(….) podobnie jest z feministkami, mówią , że faceci to świnie a same chcą traktowania na równi z nimi”

Fakt. Nie rozumiem i pewnie nigdy nie zrozumiem feministek. A temat jest mi dość bliższy bo wiele osób mnie za tak ową ma, ale trudno się dziwić, że wolę coś zrobić sama niż się prosić faceta, który na 90% odpowie mi coś w stylu „zaraz”. Tak więc stałam się „silną, niezależną kobietą” lub jak to pewien  Pan mnie określił „feministką desperatką”.

Jakie jest moje zdanie na ten temat? Proste. Jeśli kobieta jest w stanie zanieść szafę na 4 piętro, naprawić sobie samochód czy wybudować dom to proszę bardzo, niech będzie feministką. Wielki szacunek za taką niezależność. Jeżeli jednak babka, która prosi mężczyznę o to by odkręcił jej słoik niech nie utożsamia się z feminizmem, bo ośmiesza siebie i obraża ten ruch. Po za tym jeśli kobieta chce równouprawnienia to niech liczy się z brakiem macierzyńskiego i tym podobnych. Jeśli chcemy czegoś to bez wyjątków, wszystko powinno być takie samo i koniec.

 

Pełnoletnia Katarzyna

Są momenty, dla których warto żyć.

Piszę pierwszy raz jako już pełnoletnia osoba. I właśnie to spowodowało, że wpis jest dopiero dzisiaj a nie jak zawsze w piątek.
I co? I mogę powiedzieć tyle, że mam najwspanialszych na świecie przyjaciół. Wspaniali pokazali mi to samą swoją obecnością, cudowną atmosferą i nawet tym

 

i pasami, które bili w miarę swojej miłości do mnie.. a teraz nie za bardzo mogę siedzieć. Ich wspaniałe życzenia, doskonale dobrane dla mnie prezenty… po prostu ta osiemnasta (w sumie już 3 z nimi) była czasem kiedy udowodnili mi jak bardzo się znamy, wspieramy i jak ciężko było by bez nas nawzajem.

A teraz wiem jedno, bez nich nic nie było by takie samo, takie kolorowe, piękne…

Po za tym tak cudownie się czułam słysząc słowa „tylko się nie zmieniaj” takie proste zdanie a tak bardzo cieszy.. Cieszy fakt tego, że ktoś szanuje Cię za to kim jesteś, lubi w całej okazałości.. Cudownie mieć świadomość, że możesz być przy kimś sobą.. nikogo nie musieć udawać..

A tutaj troszkę zdjęć:

film od Eli

 

Internet, portale społecznościowe itp

Co mnie wzięło na taki temat? Szczerze mówiąc to fakt, że znaczna ilość nauczycieli zwracała nam w ostatnim czasie, że moje pokolenie jest uzalenione od telefonów, internetu „fejsików nie fejsików i tym podobnych”. Czy tak jest? Moim zdaniem, nie.. przynajmniej wśród moich najbliższych znajomych. Kiedy wychodzimy nikt nie siedzi „na telefonie” chyba, że jest coś ważnego co musi załatwić akurat w danym momencie. Komputer? Włączam go tylko gdy muszę coś zrobić np. zgrać/ przerobić zdjecia, projekt do szkoły czy dodać notkę tutaj.. Fakt, faktem mam dużo kont na portalach czy pobrane aplikacje w stylu snapchat ale mimo to nie uważam się za osobę uzależnioną od internetu… zdecydowanie zamiast siedzenia w internecie wolę wyjść ze znajomymi czy najzwyczajniej w świecie przeczytać książkę.  Co prawda są ludzie, którzy nawet nie potrafią wytrzymać tych 45 minut lekcji bez zobaczenia co nowego na fejsie, ale moim zdaniem to są skrajne przypadki..
Oczywiście internet jest bardzo przydatny np. do wyszukania informacji na jakiś temat, czy nawet pochwalenia się swoimi pasjami (do sama robię np. tutaj).. Tak czy siak wszystko jest dla ludzi, ale kurcze bez przesady! Trzeba żyć a nie marnować się przy kompie no…
A gdzie można mnie znaleźć? Niżej znajdziecie linki to większości stron/aplikacji, na które zaglądam najczęściej..

facebook

instagram

Screenshot_2016-03-11-13-52-57

Twitter

Screenshot_2016-03-11-13-58-41

ask

Screenshot_2016-03-11-13-56-36

i oczywiście snap

Screenshot_2016-03-11-13-51-10

 

Ku wolności wyswobodził nas..

Jako iż od poniedziałku do środy tego tygodnia miałam przyjemność uczestniczyć w rekolekcjach Wielkopostnych to dzisiaj troszkę inaczej i będzie coś w rodzaju „pamiętnika”, takie sprawozdanie.

Rekolekcje od kilku lat odbiegają od standardowego schematu.. czyli siedzenia w kościele i słuchania marudzenia księdza.. U mnie odbywają się na sali sportowej w jednej ze szkół.. W tym roku przez pierwsze dwa dni ewangelizację prowadziło 2 raperów.. Jacek i Piotrek..
Wyrwani Z Niewoli to dwóch mega pozytywnych i zakręconych facetów..  No brak mi słów na to, żeby ich opisać.. ich sposób bycia, rozmowy.. tego jak potrafią słuchać.. no coś niesamowitego! Opowiadali o swoim życiu, o ciężkim dzieciństwie.. o tym jak wpakowali się w nałogi i o tym jak z wielkiego dołka wydostali się na szczyty.. i teraz przestrzegają  przed wpadnięciem w przysłowiowe „bagno”. Prowadzący porwali do tańca (tak na rekolekcjach też można się pobawić) kilkaset osób..
Tutaj kilka utworów chłopaków:

Obudź się Polsko!

Ku wolności

I najnowszy klip: Diabelska propaganda

Trzeci, ostatni dzień należał do Igi, Konrada… i oczywiście do małego Józia, kóry podbił serca większości dziewczyn na sali.. Małżeństwo opowiedziało o historii swojej miłości.. i podsumowując..mogę tylko powiedzieć, że im zazdroszczę. Są tacy szczęśliwi, mają wspólne pasje, poglądy.. no małżeństwo idealne po prostu.
Na koniec, dla chętnych było indywidualne błogosławieństwo..które okazało się szokiem dla niektórych..
Kilka osób jak zobaczyło mdlejących ludzi (spoczynek w Duchu Świętych) zostało zaskoczonych a ich światopogląd całkowicie się zmienił.. I tak oto pokazana została magia rekolekcji.
A ja sama co tam robiłam? W sumie to wszystko co się dało.. śpiewałam, robiłam zdjęcia, słuchałam ewangelizatorów, bawiłam się z Józiem, tańczyłam, bawiąc się w animatora, na koniec sprzątałam… bo kable niestety same pozwijać się nie chciały… A teraz cierpię bo tak się nabiegałam, przez te 3 dni, że mam zakwasy..
A na koniec standardowo kilka fotek:

Przyjaciele

„Miłość jak dzwon, po prostu się urywa
Wytrzyma przyjaźń bo zwyczajnie jest prawdziwa”

Przyjaźń, słowo które każdy z nas zna tak doskonale… jednak co to jest ta cała „przyjaźń”, kim jest „przyjaciel”?
Zadałam to pytanie kilku osobom, oto odpowiedzi:
„Każdy z nas potrzebuje przyjaciela , nie musi on być codziennie ale żeby rozłąka nic nie zmieniała . Prawdziwy przyjaciel powinien być kiedy tylko go potrzebujemy, wesprzeć , pomoc, doradzić .. I kochać za wszystko mimo wad”~Ola
Natomiast Paulina napisała mi tak:
Przyjaźń: „Nie trzeba o nią walczyć ,żadna kłótnia jej nie zniszczy. Jeżeli jest prawdziwa przetrwa wszystko”
Przyjaciel: „Widzi gdy coś jest nie tak. Jest zawsze gdy go potrzebuję, broni jak siostrę i ufa jak nikt inny. Wie o mnie wszystko”
Oczywiście, żeby nie było mam też coś od chłopaka, Patryk na pytanie o to kim jest przyjaciel odpowiedział tak:
„Przyjaciel to bliska ci osoba której możesz powiedzieć wszystko,wyżalić się, powiedzieć o swoich problemach itp itd..”

coś do posłuchania..

A dla mnie? No właśnie.. dla mnie przyjaciel to ktoś kto nie tylko pocieszy i wesprze, ale ten kto przywali w łeb i powie co myśli jeśli nie spodoba mu się nasze zachowanie, decyzje. Tak! Dokładnie tak, przyjaźń to nie tylko czułe słówka, przytakiwanie i pocieszanie.. To masa przykrych rozmów i kłótni pomimo których ta druga osoba i tak jest przy nas..
Według mnie najpiękniejszą rzeczą, która może się wydarzyć pomiędzy dwoma osobami jest czas kiedy zaciera się pewna granica i przyjaciel staje się częścią rodziny.. Kiedy przyjaciółka staje się siostrą a przyjaciel nadopiekuńczym bratem.

Przy okazji pragnę podziękować pewnej Pani, która prawdopodobnie nieświadomie podrzuciła mi pomysł na temat tego wpisu. Dziękuję Ci za to, że już tyle lat ze mną wytrzymujesz, że mnie wysłuchujesz , że wspierasz, że dajesz siłę do kolejnych działań, że po prostu jesteś i w ogóle za wszystko! Może mało kiedy to mówię, ale jesteś dla mnie bardzo ważna, kocham Cię żarłoku! ♥

167089151PrzyjaźńPrzyjaźń1DSC_0707