Archiwa blogu
Małe podsumowanie i plany
Już poniedziałek a do mnie dopiero zaczyna docierać, że przede mną dwa miesiące wolnego.
Jak podsumuję ten rok szkolny? Nie powiem…ciekawie było w szkole i po za dużo się zmieniło.. ale w gruncie rzeczy uważam go za bardzo, bardzo udany co mogę potwierdzić chociażby tym zdjęciem.
Po za tym okazało się, że moje do pewnego czasu tylko koleżanki z klasy, z którymi prawie nie rozmawiałam są najlepszymi osobami jakie mogłam sobie wyobrazić nie tylko do współpracy ale i …a przede wszystkim do rozmów, śmiechu i płaczu.. najcudowniejsze moje dwie. I teraz już jesteśmy rozpoznawalne jako jedno… po prostu Święta Trójca.
A plany jeju.. wszystko ale to wszystko się będzie działo! A przynajmniej tak się zapowiada.. więc plany, a raczej to do czego dojdzie będę tutaj dokumentowała..a tym czasem życzcie mi powodzenia, żebym w końcu wróciła do systematycznego pisania.
Saluto, cześć i udanych wakacji!
Zabiegana agh
Jeju naprawdę nie mam czasu na pisanie.. kompletnie. Ale ostatnie dni i wracam już z normalnym porządkiem! O tak!
Co się ostatnio działo? O jeju, pewnie połowy nawet nie pamiętam bo to się nie da hah
Byłam na Wólce (pozdrawiam Rzeszów <3), później z tych ważnych rzeczy to odebrałam z dziewczynami nagrodę za filmik.. szczegóły tutaj: Podaruj życie!
W weekend Bieg Gladiatora, o którym postaram się coś napisać któregoś razu ale jak na razie to szkoła!
Później koncert Zielonych Żabek, za który serdecznie dziękuję całej ekipie w Rude! Jesteście niesamowici!
Tym czasem spadam uczyć się na Angielski i do przeczytania po zakończeniu roku szkolnego! 🙂
Majówki ciąg dalszy
Bardzo przepraszam za moją nieobecność, ale niestety w ostatnim czasie nie mam czasu na nic. Każdy coś ode mnie chce, do tego szkoła, konkursy.. tragedia. Ale już od czerwca powinnam być wolna i mam nadzieję, że tak będzie.
Tak więc dzisiaj tylko kilka fotek z wycieczki do Warszawy, a jak uporam się z innymi sprawami to wszystko nadrobię. Saluto, cześć!
PS. Życzcie mi powodzenia, bo nie daję rady z tym wszystkim hahha doba za krótka.:p
Pełnoletnia Katarzyna
Są momenty, dla których warto żyć.
Piszę pierwszy raz jako już pełnoletnia osoba. I właśnie to spowodowało, że wpis jest dopiero dzisiaj a nie jak zawsze w piątek.
I co? I mogę powiedzieć tyle, że mam najwspanialszych na świecie przyjaciół. Wspaniali pokazali mi to samą swoją obecnością, cudowną atmosferą i nawet tym
i pasami, które bili w miarę swojej miłości do mnie.. a teraz nie za bardzo mogę siedzieć. Ich wspaniałe życzenia, doskonale dobrane dla mnie prezenty… po prostu ta osiemnasta (w sumie już 3 z nimi) była czasem kiedy udowodnili mi jak bardzo się znamy, wspieramy i jak ciężko było by bez nas nawzajem.
A teraz wiem jedno, bez nich nic nie było by takie samo, takie kolorowe, piękne…
Po za tym tak cudownie się czułam słysząc słowa „tylko się nie zmieniaj” takie proste zdanie a tak bardzo cieszy.. Cieszy fakt tego, że ktoś szanuje Cię za to kim jesteś, lubi w całej okazałości.. Cudownie mieć świadomość, że możesz być przy kimś sobą.. nikogo nie musieć udawać..
A tutaj troszkę zdjęć: