Archiwa blogu

Małe podsumowanie i plany

Już poniedziałek  a do mnie dopiero  zaczyna docierać, że przede mną dwa miesiące wolnego.

Jak podsumuję ten rok szkolny? Nie powiem…ciekawie było w szkole i po za dużo się zmieniło.. ale w gruncie rzeczy uważam go za bardzo, bardzo udany co mogę potwierdzić chociażby tym zdjęciem.

13514321_1141118449272718_1581971257_n

Po za tym okazało się, że moje do pewnego czasu tylko koleżanki z klasy, z którymi prawie nie rozmawiałam są najlepszymi osobami jakie mogłam sobie wyobrazić nie tylko do współpracy ale i …a przede wszystkim do rozmów, śmiechu i płaczu.. najcudowniejsze moje dwie. I teraz już jesteśmy rozpoznawalne jako jedno… po prostu Święta Trójca.

PSX_20160624_113435

A plany jeju.. wszystko ale to wszystko się będzie działo! A przynajmniej tak się zapowiada.. więc plany, a raczej to do czego dojdzie będę tutaj dokumentowała..a tym czasem życzcie mi powodzenia, żebym w końcu wróciła do systematycznego pisania.

Saluto, cześć i udanych wakacji!

Zabiegana agh

Jeju naprawdę nie mam czasu na pisanie.. kompletnie. Ale ostatnie dni i wracam już z normalnym porządkiem! O tak!

Co się ostatnio działo? O jeju, pewnie połowy nawet nie pamiętam bo to się nie da hah

Byłam na Wólce (pozdrawiam Rzeszów <3), później z tych ważnych rzeczy to odebrałam z  dziewczynami nagrodę za filmik.. szczegóły tutaj: Podaruj życie!

W weekend Bieg Gladiatora, o którym postaram się coś napisać któregoś razu ale jak na razie to szkoła!

Później koncert Zielonych Żabek, za który serdecznie dziękuję całej ekipie w Rude! Jesteście niesamowici!

Tym czasem spadam uczyć się na Angielski i do przeczytania po zakończeniu roku szkolnego! 🙂

 

 

Internet, portale społecznościowe itp

Co mnie wzięło na taki temat? Szczerze mówiąc to fakt, że znaczna ilość nauczycieli zwracała nam w ostatnim czasie, że moje pokolenie jest uzalenione od telefonów, internetu „fejsików nie fejsików i tym podobnych”. Czy tak jest? Moim zdaniem, nie.. przynajmniej wśród moich najbliższych znajomych. Kiedy wychodzimy nikt nie siedzi „na telefonie” chyba, że jest coś ważnego co musi załatwić akurat w danym momencie. Komputer? Włączam go tylko gdy muszę coś zrobić np. zgrać/ przerobić zdjecia, projekt do szkoły czy dodać notkę tutaj.. Fakt, faktem mam dużo kont na portalach czy pobrane aplikacje w stylu snapchat ale mimo to nie uważam się za osobę uzależnioną od internetu… zdecydowanie zamiast siedzenia w internecie wolę wyjść ze znajomymi czy najzwyczajniej w świecie przeczytać książkę.  Co prawda są ludzie, którzy nawet nie potrafią wytrzymać tych 45 minut lekcji bez zobaczenia co nowego na fejsie, ale moim zdaniem to są skrajne przypadki..
Oczywiście internet jest bardzo przydatny np. do wyszukania informacji na jakiś temat, czy nawet pochwalenia się swoimi pasjami (do sama robię np. tutaj).. Tak czy siak wszystko jest dla ludzi, ale kurcze bez przesady! Trzeba żyć a nie marnować się przy kompie no…
A gdzie można mnie znaleźć? Niżej znajdziecie linki to większości stron/aplikacji, na które zaglądam najczęściej..

facebook

instagram

Screenshot_2016-03-11-13-52-57

Twitter

Screenshot_2016-03-11-13-58-41

ask

Screenshot_2016-03-11-13-56-36

i oczywiście snap

Screenshot_2016-03-11-13-51-10

 

Ku wolności wyswobodził nas..

Jako iż od poniedziałku do środy tego tygodnia miałam przyjemność uczestniczyć w rekolekcjach Wielkopostnych to dzisiaj troszkę inaczej i będzie coś w rodzaju „pamiętnika”, takie sprawozdanie.

Rekolekcje od kilku lat odbiegają od standardowego schematu.. czyli siedzenia w kościele i słuchania marudzenia księdza.. U mnie odbywają się na sali sportowej w jednej ze szkół.. W tym roku przez pierwsze dwa dni ewangelizację prowadziło 2 raperów.. Jacek i Piotrek..
Wyrwani Z Niewoli to dwóch mega pozytywnych i zakręconych facetów..  No brak mi słów na to, żeby ich opisać.. ich sposób bycia, rozmowy.. tego jak potrafią słuchać.. no coś niesamowitego! Opowiadali o swoim życiu, o ciężkim dzieciństwie.. o tym jak wpakowali się w nałogi i o tym jak z wielkiego dołka wydostali się na szczyty.. i teraz przestrzegają  przed wpadnięciem w przysłowiowe „bagno”. Prowadzący porwali do tańca (tak na rekolekcjach też można się pobawić) kilkaset osób..
Tutaj kilka utworów chłopaków:

Obudź się Polsko!

Ku wolności

I najnowszy klip: Diabelska propaganda

Trzeci, ostatni dzień należał do Igi, Konrada… i oczywiście do małego Józia, kóry podbił serca większości dziewczyn na sali.. Małżeństwo opowiedziało o historii swojej miłości.. i podsumowując..mogę tylko powiedzieć, że im zazdroszczę. Są tacy szczęśliwi, mają wspólne pasje, poglądy.. no małżeństwo idealne po prostu.
Na koniec, dla chętnych było indywidualne błogosławieństwo..które okazało się szokiem dla niektórych..
Kilka osób jak zobaczyło mdlejących ludzi (spoczynek w Duchu Świętych) zostało zaskoczonych a ich światopogląd całkowicie się zmienił.. I tak oto pokazana została magia rekolekcji.
A ja sama co tam robiłam? W sumie to wszystko co się dało.. śpiewałam, robiłam zdjęcia, słuchałam ewangelizatorów, bawiłam się z Józiem, tańczyłam, bawiąc się w animatora, na koniec sprzątałam… bo kable niestety same pozwijać się nie chciały… A teraz cierpię bo tak się nabiegałam, przez te 3 dni, że mam zakwasy..
A na koniec standardowo kilka fotek:

Przyjaciele

„Miłość jak dzwon, po prostu się urywa
Wytrzyma przyjaźń bo zwyczajnie jest prawdziwa”

Przyjaźń, słowo które każdy z nas zna tak doskonale… jednak co to jest ta cała „przyjaźń”, kim jest „przyjaciel”?
Zadałam to pytanie kilku osobom, oto odpowiedzi:
„Każdy z nas potrzebuje przyjaciela , nie musi on być codziennie ale żeby rozłąka nic nie zmieniała . Prawdziwy przyjaciel powinien być kiedy tylko go potrzebujemy, wesprzeć , pomoc, doradzić .. I kochać za wszystko mimo wad”~Ola
Natomiast Paulina napisała mi tak:
Przyjaźń: „Nie trzeba o nią walczyć ,żadna kłótnia jej nie zniszczy. Jeżeli jest prawdziwa przetrwa wszystko”
Przyjaciel: „Widzi gdy coś jest nie tak. Jest zawsze gdy go potrzebuję, broni jak siostrę i ufa jak nikt inny. Wie o mnie wszystko”
Oczywiście, żeby nie było mam też coś od chłopaka, Patryk na pytanie o to kim jest przyjaciel odpowiedział tak:
„Przyjaciel to bliska ci osoba której możesz powiedzieć wszystko,wyżalić się, powiedzieć o swoich problemach itp itd..”

coś do posłuchania..

A dla mnie? No właśnie.. dla mnie przyjaciel to ktoś kto nie tylko pocieszy i wesprze, ale ten kto przywali w łeb i powie co myśli jeśli nie spodoba mu się nasze zachowanie, decyzje. Tak! Dokładnie tak, przyjaźń to nie tylko czułe słówka, przytakiwanie i pocieszanie.. To masa przykrych rozmów i kłótni pomimo których ta druga osoba i tak jest przy nas..
Według mnie najpiękniejszą rzeczą, która może się wydarzyć pomiędzy dwoma osobami jest czas kiedy zaciera się pewna granica i przyjaciel staje się częścią rodziny.. Kiedy przyjaciółka staje się siostrą a przyjaciel nadopiekuńczym bratem.

Przy okazji pragnę podziękować pewnej Pani, która prawdopodobnie nieświadomie podrzuciła mi pomysł na temat tego wpisu. Dziękuję Ci za to, że już tyle lat ze mną wytrzymujesz, że mnie wysłuchujesz , że wspierasz, że dajesz siłę do kolejnych działań, że po prostu jesteś i w ogóle za wszystko! Może mało kiedy to mówię, ale jesteś dla mnie bardzo ważna, kocham Cię żarłoku! ♥

167089151PrzyjaźńPrzyjaźń1DSC_0707

Tak na początek…

Właśnie w tym momencie, z tym wpisem zaczynam kolejny etap mojego życia. Dałam się przekonać by założyć bloga, co mi z tego wyjdzie? Zobaczy się…
Na sam początek coś o mnie i o tym blogu..
No a więc zaczynam.
Jestem Kaśka, mam rocznikowo osiemnaście lat; uczę się w technikum na profilu fototechnicznym. Doskonale wiem czego chcę od życia, jestem trochę nierozgarnięta i pyskata ale mimo to, przez większość ludzi (zwłaszcza starszych) uznawana jestem za wzór do naśladowania. Nie boję się wyrażać swojego zdania i ponad wszystko cenię sobie szczerość. Uważam, ze konstruktywna krytyka to bardzo przydatna rzecz w naszym życiu i podziwiam ludzi, którzy potrafią takiej dokonywać. Jestem osobą otwartą na na nowe znajomości, szybko znajduję wspólny język z większością poznanych ludzi.  Uważam, że wewnątrz mnie siedzą tak naprawdę dwie różne osoby, jedna troskliwa i czuła a druga oziębła i bezlitosna. Nienawidzę kiedy ktoś kieruje się stereotypami. Mówią, że jestem swojego rodzaju buntowniczką, rozwydrzoną księżniczką, która zawsze wie lepiej i musi postawić na swoim. Zostałam już nie raz solidnie skopana po tyłku jednak nie poddaję się i brnę dalej spełniając swoje marzenia. Interesuję się wieloma rzeczami jednak moją największą pasją jest fotografia.
O czym kolejne wpisy? Tak naprawdę będę pisała o wszystkim.. Nie potrafię zdecydować się na jeden temat, którego będę się trzymała ponieważ mam zbyt szeroki wachlarz zainteresowań , by skupić się tylko na jednym z nich.
I co? I chyba tyle, do zobaczenia w kolejnej notce.


A tutaj trochę mojej mordki.:)

Follow my blog with Bloglovin